Rok 2235. Sto siedemdziesiąt lat temu na świecie wybuchł bunt. Bóg, który nie mógł patrzeć na aż tak wielką przemoc, postanowił ukarać ludzi. Euro-Azję pochłonęła woda. Uratowało się 50 osób. Australię zniszczył deszcze meteorytów. Wszyscy zginęli. Na biegunach temperatura wyniosła minus dwieście stopni. Nie przeżył nikt. Afrykę nawiedziła nienaturalna susza. W ciągu trzech lat zginęło 90% ludzi zamieszkających Afrykę. Swoje życie uratowało 100 osób. Amerykę nawiedziły trzęsienia ziemi. Większość lądu, po trzęsieniach, pochłonął ocean. Ocalał jednak kawałek lądu. Nie było całej Ameryki Południowej. Nie było już czegoś takiego jak Nowy York, czy Waszyngton. Te miasta uległy zniszczeniu podczas wieloletniej wojny domowej. W 2080 roku, gdy wszyscy ocaleli przybyli do dawnej Ameryki, wojna domowa ustała. Nie było jednak osoby która mogłaby zapanować nad rozjuszonymi ludźmi. Brak zorganizowania zabijał kolejne osoby.
Pięć lat później, z pięciu tysięcy ocalałych, pozostała połowa. Panowała grypa, brakowało jedzenia i leków. Pewnego dnia z ruin miasta wyłonił się niejaki Amon Sky. Kazał każdemu zebrać się na placu, gdzie zwykle występował nie żyjący już burmistrz. Amon przemówił do ludu i obwołał się królem. Zorganizował wszystko co potrzeba. Wyznaczył dzielnice kraju i każdego do odpowiedniej przydzielił. Cały kraj oddzielił wysokim murem i drutem kolczastym pod wysokim napięciem. Kazał też wybudować pomnik na swoją cześć. Kilkanaście kilometrów od pomnika znalazły swoje miejsce pola uprawne. Ponieważ ciągle brakowało żywności, a plony potrzebowały czasu, żeby dojrzeć, w ciągu następnego roku zginęło kolejne tysiąc osób.
Król Amon był surowym władcą. Wymyślił wiele absurdalnych praw, a złamanie któregokolwiek z nich było karane bardzo surowo, na przykład, gdy przechodziłeś obok pomnika króla i nie pokłoniłeś się, obcinano ci wszystkie palce prawej ręki.
Najbogatszymi ludźmi w kraju byli ci, którzy podlizywali się królowi i jego najbliższym sługom. Mieszkali oni w willach niedaleko królewskiego pałacu. Ich domy wyposażone były w sprzęty które dostępne były przed katastrofą, czyli telewizory, komputery, sprzęt AGD, a najbogatsi z najbogatszych posiadali samochody.
Najbiedniejsi mieszkali przy wysypisku śmieci i przy placu egzekucyjnym, gdzie wykonywano wyroku śmierci, dla największych zbrodniarzy. Żyło tam ponad 50% ludności. Mieszkali we własnoręcznie zrobionych domach. Często dachy były dziurawe, nie było okien, przez podłogę wchodziły szczury i różne robaki. W każdej małej lepiance spało ponad 40 osób. Za dnia pracowali na polach. Do pracy zabierali ich podwładni króla. Jechali na tyłach tira, po sto osób w jednym. Do pól uprawnych było 70 kilometrów. Zaczynali pracę o siódmej rano, kończyli o dziewiątej wieczorem.
Ci którzy nie byli ani bogaci, ani biedni żyli na północy kraju. Nie pracowali na polach, tylko w domach. Każdy dom był wielkości willi bogaczy, tyle że podzielony był na cztery części, czyli w każdym domu mieszkały cztery rodziny. Pojedyncze domy były nie wielkie, ale na pewno panowały tam dużo lepsze warunki niż te w najbiedniejszej dzielnicy. Mieszkańcy tej dzielnicy byli najbardziej wysunięci z kraju. Mieli więc najdalej do pałacu króla Amona. Dlatego większość z nich nigdy nie widziała króla na własne oczy. Nie wiedzieli też często co dzieje się w kraju. Na wschód od ich dzielnicy znajdowały się ruiny dawnego Nowego Yorku. Na zachód znajdowały się rozrywki przeznaczone dla najbogatszych podwładnych króla Amona. To miejsce było jednak odgrodzone murem. Król nigdy nie odwiedzał dzielnicy w której mieszkali mieszczanie. Czasem nazywał ich 'Zapominajki'.
Gdy pojawiły się pierwsze plony postanowiono otworzyć sklepy dla ludności. Znajdowały się one wokół pomnika króla. Najpierw pojawił się tylko sklep spożywczy. Kilka tygodni później powstała piekarnia. Rok później król okazał się na tyle łaskawy, że pozwolił na udostępnienie elektroniki dla ludzi których będzie na to stać. Powstał też sklep przemysłowy.
Ponieważ 'Zapominajki' miały do tych sklepów najdalej (nie mieli samochodów jak niektórzy bogacze), król wyraził zgodę na to, by na ich dzielnicy powstał rynek. Był tam sklep spożywczy, piekarnia, rzeźnik (który pracował tylko od święta), a ostatni budynek przeznaczony był dla królewskiego urzędnika który pilnował porządku na rynku i w mieście.
Król Amon przybywając do miasta miał 30 lat. W 2215 rządził już 130 lat i nie starzał się. Nikt nie zastanawiał się dlaczego.
W 2225 roku u 'Zapominajek' wybuchł pożar w północno-wschodniej części dzielnicy. Ugaszono go w porę, ale i tak zniknęła 1/5 dzielnicy obracając się w popiół. Zginęło wtedy 56 osób.
W 2217 roku siedemnastego lutego o godzinie siedemnastej u 'Zapominajek' w domu najbliżej muru do rozrywkowej części kraju urodziłam się ja. Avri Dream. Moja mama zginęła podczas porodu, ale dała życie mnie. Dzięki niej mogłam żyć tu.
W Newamon.
Wow! Masz super pomysł na bloga! Niecierpliwie czekam na nowe rozdziały :)
OdpowiedzUsuńP.S. Mogłabyś wyłączyć weryfikację obrazkową? To trochę wkurza.
Wyłączę, tylko nie wiem o co cho xD Wybacz nie jestem mistrzem :(
UsuńPomogę Ci Magda xD Jak do mnie przyjdziesz :P
UsuńPoczątek jest bardzo interesujący. Moja Wiktorianko . OLA <3 <3 <3 <3 <3
OdpowiedzUsuń